kina.krakow.pl
Profile

Profile: ulka

Films comments:

The Machinist uśka, 20. marca 2005 godz. 18:48

...hmm...
Ostatnia rzecz jaką mogłabym powiedzieć o tym filmie to to, że mnie wzruszył!! Nic z tych rzeczy! Taki jest troche psychodeliczny:) Mi się fajno oglądało. Może rewelacyjny nie jest, ale warto się wybrać. Christian Bale doprawdy niesamowicie wychudł..

Finding Neverland uśka, 31. stycznia 2005 godz. 20:11

Hmm...:)
No więc film ten polecam. Nie potrafię oddać słowami tego o czym jest-tak żeby Was nie zniechęcić:) Podobał mi się-zwłaszcza przeplatanie scen rzeczywistych z fantazjami..I wzrusza też. Warto się wybrać!

Kontroll uśka, 11. stycznia 2005 godz. 10:08

Rewelacyjny :)
Mnie się film ogromnie podobał, w każdym calu:) Posłużenie się tematem kontrolerów w metrze-bardzo świeże, bardzo śmieszne;), groteskowe. Jest i głębia (uczuć:) a wszystko ujęte w fajną oprawę muzyczną. Bardzo dobrze się ogląda! Polecam gorąco!

Mar Adentro uśka, 26. grudnia 2004 godz. 23:42

PS.
...ta dziwna pisownia "abstrach...ąc" to nie moja sprawka tylko jakiegoś automatycznego "poprawiacza":-)

Mar Adentro uśka, 26. grudnia 2004 godz. 23:39

rewelacyjny
Szczerze polecam-wybierzcie się koniecznie!Świetnie przedstawiona cała złożoność problemu eutanazji, bardzo dobrze sie ogląda...
A abstrach...ąc od filmu-pozdrowienia dla Łukasza;)

Open Range uśka, 2. grudnia 2004 godz. 13:22

Pora na wsparcie ;-)
...dla Łukasza:-) Możesz "zwierzaku" wygłaszać swoje opinie na temat filmu i ogólniki o zacofaniu polskiej kultury, ale NIE MASZ PRAWA obrażać kogokowlwiek za to, jakie poglądy wyraża. To nie jest forum obrzucania się wyzwiskami. A film był kupą- i tyle:P

Super Size Me uśka, 2. grudnia 2004 godz. 13:16

Do "siaka"
Co to znaczy, że film jest dla głupich ludzi? Czy mam rozumieć, że ten, komu się podobał w pewnym sensie, jest idiotą? Byłoby miło, gdybyś tak prostackie opinie dla siebie zachowywał. Fora filmowe nie mają chyba służyć obrażnaiu kogokolwiek, nie sądzisz??

Open Range uśka, 27. listopada 2004 godz. 13:07

NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!! !!!
Oto wchodzi do kin arcydzieło sztuczności i nudy na 2,5 godziny; wielka przegadana kupa. To TRZEBA po prostu zobaczyć, bo doprawdy rzadko zdarzają się tak perfekcyjnie beznadziejne filmy. Ten zaserwowany mi z ekranu nadmiar wrażeń przetrwałam tylko dzięki śmiechowatości publiczności TPSu:)Niektórzy jednak nie znieśli napięcia i opuścili w trakcie seansu kinową salę. Polecam, ale uwaga:to jest kino mocnych wrażeń i dla tych o silnych nerwach!!:P

Wicker Park uśka, 20. listopada 2004 godz. 12:35

Bleee....
Jeśli lubicie pięknych bohaterów, którzy się pięknie kochają (ach jak pięknie!)i pięknie zazdroszczą, pięknie psując tym innym życie, a potem pięknie wszystko naprawiając-to ten romans możecie obejrzeć. NIC z thrillera. Dobre zdjęcia, kilka fajnych 'thrillerowych' motywów. Całość nudnawa raczej.

Bad Santa uśka, 17. listopada 2004 godz. 17:49

Czy ja wiem...
Do kina nie warto się wybierać na to...mega głupia komedia(co jej wyjątkowo nie przekreśla;) z mnóstwem wulgarnych gagów. Plusem wartka w miarę akcja;)

Super Size Me uśka, 17. listopada 2004 godz. 17:45

Ciekawe co na to McDonalds??
Ktoś coś słyszał o reakcjach McDonaldsa na ten film? Były jakieś w ogóle? A sam filmik-taki do obejrzenia; wydźwięk przerażający:facet po miesiącu żywienia tylko McDonaldem był w stanie przedzawałowym i miał objawy marskości wątroby! No i te 12 kilo...

Spring, Summer, Fall, Winter... and Spring uśka, 18. września 2004 godz. 11:31

można iść-czemu nie?
Film mi się podobał, choć nie jakoś wybitnie. Może dlatego, że zastosowana symbolika-tzn. skojarzenie etapów ludzkiego życia z porami roku, to zabieg artystyczny dość powszechny-a więc pod tym względem film nie jest "świeży". Sceneria jest zachwycająca, zdjęcia przepiękne.Film oddaje klimat wschodnioazjatykiego kręgu kulturowego-a ja lubię ich egzotykę:)

Football Factory uśka, 18. września 2004 godz. 11:05

do kina marsz! ;) koniecznie
Bardzo dobry film, dobrze się go ogląda, z pewnością warto się wybrać. Końcowy wniosek Tommy'ego mnie trochę zaskoczył:), ale myślę, że reżyser, przewrotnie, wcale nie podziela jego zdania. Film bynajmniej nie o "footballu"-a o angielskich pseudokibicach. Zastanawiam się czy nasi też są tak fachowo zorganizowani...