kina.krakow.pl
Film

Gra wstępna

Odishon
Reżyseria: Takashi Miike

Repertuar filmu "Gra wstępna" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "Gra wstępna" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Gra wstępna
Tytuł oryginalny: Odishon
Czas trwania: 119 min.
Produkcja: Korea Południowa / Japonia , 1999
Premiera: 1 lipca 2005
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Takashi Miike
Obsada: Ryo Ishibashi, Eihi Shiina, Tetsu Sawaki

Historia wdowca, który organizuje casting, by znaleźć sobie nową żonę zaczyna się jak całkiem niewinny film obyczajowy. Z czasem jednak opowieść przeradza się w szokujący horror, którego finał uczynił z Audition sensację filmowych festiwali.
Dzięki Audition Takashi Miike uznany został za jednego z najciekawszych współczesnych japońskich reżyserów.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1428 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Petrus 15. września 2005, 15:28

Ta...gra wstepna okazala sie co najwyzej przecietna - japonskie widzi mi sie...

Zoha 17. lipca 2005, 13:35

tylko dla facetów "ku przestrodze"
Nie wyniosłam z tego filmu żadnych pozytywnych wrażeń. Przy scenach tortur żałowałam, że uszy nie mają powiek, robiło się po prostu niedobrze. Godne pochwały jedynie zdjęcia, aczkolwiek jest wiele chociażby polskich filmów z o wiele lepszymi.Nie polecam nikomu,szkoda pieniędzy.

kik 17. lipca 2005, 13:19

film do bani
dawno nie widzialam takiego oj.... filmu nic soba ten film nie wnosi, pogoubil sie rezyser na maxa scenarzysta piszac scenariusz musial byc na maxa najarany do d..y przez wielkie D film

Maruviel 9. lipca 2005, 21:30

nie umiem tego opisać w skrocie
Do tej pory myślałam, że mam mocne nerwy.Kiedy wyszłam z kina zaczełam się w sposób niekontrolowany śmiać a pozniej płakać...prawdoopodobnie po to by rozładować emocje... Nie zrozumcie mnie źle.. ten film nie trzyma w napieciu... On zwyczajnie stresuje... Chciałam go zobaczyć by go ocenić samodzielnie... Nie było warto.

kanjiro 8. lipca 2005, 12:52

piękny kawałek japońskich klimatów
Od początku do końca ma się kontakt z myśleniem i postrzeganiem świata z perspektywy innej, odleglej kultury. Sceny uznawane tutaj za dłużyzny i nudy są wypełnione humorem, który można pojąć tylko rozluźniając się w fotelu do momentu zlania się z nim ;P
Krwawe sceny są tylko wyrazem, a zresztą....

kiri,kiri,kiri 6. lipca 2005, 23:45

czy to jakiś żart?
co za rzeźnia! najgorszy film jaki obejrzałam w życiu! ludzie w kinie (ze mną na czele) z ulgą doczekali się końcówki... uff... boli,boli,boli...

paola 6. lipca 2005, 18:26

dobry ale nie dla wszystkich
Filmoterapia szokowa dla facetów przedmiotowo traktujących kobiety.Wysyłać takich na to do kina.Może przyciagnie takowych przewrotny tytuł filmu hyhy dzięki za uwagę

rita 5. lipca 2005, 8:52

gdzież tu groza i ekstremum ??
film przereklamowany recenzjami, zlepek chaotycznych niespoojnych zdarzeń, jak na kino japońskie film jest średni. I gdzie sceny na podstawie ktoorych określono reżysera chorym psychicznie ?? mnie zupełnie nie ruszył żaden z "ekstremalnych" obrazów - widywałam gorsze w "łagodniejszych" filmach... a co do thileroow-horroroow azjatyckich polecam choćby "Klub samobójców" :D

Recenzor 4. lipca 2005, 11:26

Słabizna
Jak by na to nie patrzeć, ten film jest słabiutki... Pierwsza połowa to nudne romansidło. Potem główny bohater traci przytomność i oglądamy kilka chaotycznych, pociętych epizodów. Bardziej irytujących niż intrygujących. W końcu następuje wielki finał filmu oraz kilka "drastycznych" scen (pestka, w porówaniu z filmami pokazującymi egzekucję zakładników w Iraku). Wynudziłem się niemiłosiernie. Nigdy więcej japońskich "horrorów". :-/

bard 3. lipca 2005, 19:58

Powodzenie tego filmu swiadczy zle o ludzkosci
Ludzie czy wy jestescie chorzy ze podobaja wam sie takie filmy? Dlaczego ten film jest na pierwszym miejscu listy? Gdzie zmierza ludzkosc?
Przerabialismy juz taki zachwyt kiedys na arenach gladiatorow. Europa upada.

Raff 3. lipca 2005, 0:17

kino ekstremalne??
Czuję się normalnie zgwałcony tym do pokazano mi na ekranie. To chory i nienormalny film. Dla mnie sztuka jako środek przekazu przekracza tu wszelkie granice. Przez 30 lat nic nie wywołało u mnie takiego wrażenia, przez kilka godzin dochodziłem do siebie. Tylko czy o to chodzi. Film dla despratów - polecam.

Bat 27. czerwca 2005, 0:35

ughh
pierwszy raz w życiu napiszę komenta do filmu któego nie widziałam ale nie moge sie oprzec... otoz.. sam zwiastun.. jest przerażający... w negatywnym sensnie i jakże dosłownym.. a fakt, że widzownie po prepmierze podchodzili do reżysera i mówili że jest chory jest nieco przerażający...

coala 26. czerwca 2005, 22:31

kiri kiri kiri

Czy kobiety na prawdę są takie brrr...

AaniUsiaA 23. czerwca 2005, 13:46

kiri kiri kiri
Ja również byłam na maratonie filmowym... Film ciekawy a zarazem obrzydliwy.. w pewnych momentach naprawde sie robi niedobrze... :/

MaderFaker 16. czerwca 2005, 10:19

Bardzo dobre kino
tylko czemu to tak późno się u nas pojawia? widziałem to już 4-ry lata temu???

Justina 11. czerwca 2005, 1:53

kiri kiri kiri
Byłam na maratonie w multikinie, film niezły, ale niektóre sceny... dla ludzi o mocnych nerwach, a chwilami i żołondkach

Dodaj nowy komentarz Gra wstępna

Twoja opinia o filmie: