kina.krakow.pl
Film

Powrót do Brideshead

Brideshead Revisited
Reżyseria: Julian Jarrold

Repertuar filmu "Powrót do Brideshead" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "Powrót do Brideshead" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Powrót do Brideshead
Tytuł oryginalny: Brideshead Revisited
Czas trwania: 120 min.
Produkcja: Wielka Brytania , 2008
Premiera: 20 marca 2009
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Julian Jarrold
Obsada: Emma Thompson, Michael Gambon, Matthew Goode, Ben Whishaw, Greta Scacchi, Felicity Jones, Hayley Atwell, Patrick Malahide, Nicolas Camus

Powrót do Brideshead, to pełna namiętności historia miłosnego trójkąta, utraconej niewinności oraz wystawionej na próbę siły charakteru. A w tle splendor i dekadencja, chylącej się ku upadkowi angielskiej arystokracji, u progu drugiej wojny światowej. Rozgrywająca się trzy dekady historia rozpoczyna się w 1925 roku w Oksfordzie, gdzie na studia trafia zdolny, lecz skromnie urodzony Charles Ryder. Przypadkowa znajomość z rozpasanym i dekadenckim Sebastianem Flytem szybko przerodzi się we wzajemną fascynację. Zauroczony bogactwem, nonszalancją i ekstrawaganckim stylem życia młodego arystokraty, Charles daje się zaprosić do Brideshead – rodzinnej posiadłości lordów Marchmain. Tam, przyjemności sielskiego życia w oparach wystawnych alkoholi i ekstrawaganckich ekscesów narażą mieszczańskie zmysły Charlsa na kolejne pokusy, z których bynajmniej nie najmniejszą będzie siostra Sebastiana Julia. Między Sebastianem, Charlesem i Julią tworzy się więź oparta na erotycznej fascynacji i intelektualnym pokrewieństwie. Jest tylko jedna rzecz, która dzieli trójkę młodych ludzi – religia. Charles jest ateistą, a Sebastian i Julia zostali wychowani w radykalnie katolickim domu, prowadzonym żelazną ręką przez lady Marchmain.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1733 razy. | Oceń film

Wasze opinie

pankasper 28. grudnia 2009, 0:22

Dawno nie widziałem tak nieciekawego i pretensjonalnego filmu. Wyszliśmy po 20 min. Porażka.

alabela 13. kwietnia 2009, 13:19

nudny,naiwny,tylko scenografia i gra aktorow ratuje film momentami:)

alvi 3. kwietnia 2009, 23:27

Film jest moim zdaniem mocno tendencyjny i do tego niewiarygodny- sposób pokazania katolików jest wręcz groteskowy. Podobały mi sie natomiast obrazy i muzyka.

marcusmagnus 28. marca 2009, 17:22

Film radykalnie spłyca wielowątkową treść książki wg. której cała czwórka bohaterów nawraca się na katolicyzm. Znacznie lepsza była adaptacja stworzona przez BBC ok 25 lat temu. w postaci serialu z J. Ironsem w roli głównej. Po kilku recenzjach stwierdzam że każdy widzi w tym filmie tylko to co chce zobaczyc. Wszyscy traktują go jako manifest przeciwko katolickiemu skostnieniu i wszelkim fundamentalizmom. Autor powieści Evelyn Waugh był ultra-konserwatywnym katolikiem, na słowa takie jak demokracja, prawa człowieka, równość etc reagował jak filmowy Sebastian w pierwszym ujęciu. Owszem czasami kpił z arystokracji ale jeszcze bardziej pogardzał demokratyzacją społeczeństw i wszystkimi tego następstwami zwłaszcza kulturowymi

zula 27. marca 2009, 14:03

Film bardzo sprawnie zrobiony i zagrany, przepiękne zdjęcia - jednak pozostawił mi wielki niesmak. Jeśli miał być głosem w dyskusji na temat roli religii w życiu człowieka, to jest to głos wyjątkowo toporny, demagogiczny i pozbawiony wszelkiej subtelności. Poruszone w nim sprawy zasługują na to, żeby - niezależnie od przekonań - rozmawiać o nich inteligentnie i z wolą zrozumienia. Tu niestety mamy do czynienia z prostacką łopatologią i ideologią w czystej postaci, na poziomie socjalistycznych filmów propagandowych. Tyle, że wróg został wybrany inaczej.

mariola 25. marca 2009, 8:01

Film powinien zobaczyć każdy, kto uważa że religijne zaangażowanie, może być panaceum na wszystkie bolączki współczesnego świata. Jest to rzecz o niebezpiecznej - i rzadko przez osoby głęboko wierzące - dostrzeganej instrumentalizacji Boga. Oczywiście w imię wartości. Tylko czyich wartości, pyta reżyser. Jest tu też pokazana pewna alternatywna postawa w podejściu do wiary. Jak zwykle niezrównana Emma T. Aktorka, która pojawia się w kilku scenach, ale buduje cały film. W naszym katolickim kraju, film jest ważnym głosem wobec zjawiska odradzajacych się fundamentalizmów. To film dla wszystkich rodziców, którym leży na sercu dobro dziecka!

anna 21. marca 2009, 23:47

polecam!

Dodaj nowy komentarz Powrót do Brideshead

Twoja opinia o filmie: